Jestem właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 32 ha. Głównym źródłem dochodu jest chów i hodowla trzody chlewnej, w cyklu zamkniętym. Stado podstawowe liczy 60 loch.

Przed zastosowaniem pożytecznych mikroorganizmów miałem bardzo duży udział chorób, na które trzeba było stosować środki chemiczne do dezynfekcji. Szczepienia pro­filaktyczne loch a nawet prosiąt do kilku razy, by utrzymać należytą zdrowotność. Powodowało to podnoszenie kosztów produkcji oraz bardzo dużą emisję odorów w chlewni zwłaszcza w tucznikach.

 

Po zastosowaniu pożytecznych mikroorganizmów całkowicie zostało wyeliminowanych kilka chorób, a inne ograniczono. Emisja odorów ustała. Wzrosła efektywność głównie w rozrodzie, przy­rostach i mięsności. Lepsze wykorzystanie składników pokarmowych, pozwoliło na zmniejszenie ilości po­dawanego białka w paszy. Antybiotyki stosowane są sporadycznie, tylko u loch, i tylko raz na 5 – 6 miesięcy. Szczepionki na mykoplazmę i układ oddechowy zastąpiłem własnego pomysłu kompozycjami probiotycznych mikroorganizmów z preparatami ziołowymi: Pulmomax lub Dysantic oraz pHorce i Adicox. Dzięki temu uzyskałem spadek kosztów rzędu 25-40% w stosunku do wcześniej ponoszonych na preparaty chemiczne. To właśnie specjalne kompozycje pożytecznych mikroorganizmów z wyżej wymienionymi związkami ziołowymi skutecznie zapobiegają rozwojowi beztlenowców, które są zmorą hodowli fermowych.

Gnojowica dawniej powodowała szereg problemów takich jak nadmierny wylęg much w okresie letnim. Zlikwidować je można było, tylko chemicznymi preparatami. Bardzo duży problemem stanowił kożuch pod­rusztowy w szambach podziemnych. Po wywiezieniu gnojowicy na glebę problemem był niesamowity odór oraz wydzielające się toksyny. Gnojowicę 4,5 roku temu zaszczepiłem po raz pierwszy pożytecznymi mikro­organizmami. Dzięki temu powoli lecz systematycznie zanikał kożuch a po spuszczeniu do zbiornika pod­ziemnego dominująca w gnojowicy pożyteczna mikroflora wyzwalała proces czyszczenia kanału spustowego, który wcześniej nie raz musiałem rozbierać bo często się zatykał. W ciągu ostatnich 4 latach nie było potrzeby czyszczenia go ani razu. Bardzo ważne jest to, że spuszczaniu gnojowicy przez ten okres czasu nie towarzyszy emisja uciążliwych odoru w chlewni jak i jej otoczeniu. Z czasem oprócz higienizacji następował powolny ale stały zanik much.

Gnojowica niefermentowana miała niską zawartość składników pokarmowych. Wykonane próby w labo­ratorium w Lesznie wykazały, że gnojowica fermentowana ma dwa razy większą zawartość makro składników jak i mikroelementów .Wyniki te zachęciły mnie do stosowania przefermentowanej gnojowicy jako nawozu dolistnego. Od dwóch łat wprowadziłem swój własny pomysł i przefermentowaną gnojowicą, która dojrzewa minimum 6 miesięcy opryskuje zboża co sprzyja zapobieganiu chorób i dożywia rośliny. Tak przefermentowa­na gnojowica bardzo dobrze zastępuje nawozy dolistne. Obornik przed zastosowaniem pożytecznych mikro­organizmów był słomiasty i niewielka jego ilość była odpowiednia do nawożenia. Duży udział fermentacji ter­mofilnej powodował że główne składniki pokarmowe odparowywały. Nawożenie takim obornikiem hamowało humifikację materii organicznej. Taki obornik rozkładał się w ciągu kilka lat. Kiedy 4 lata temu zaszczepiłem obornik pożytecznymi mikroorganizmami i ułożyłem go w pryzmę jednocześnie dobrze ugniatając to jego objętość po kilku miesiącach składowania stale zmniejsza się o ok. 30%. Pryzma nie przepalała się. Obornik uzyskał barwę mazisto – brązową a miejscowo czarną. Wyniki wykonanych prób glebowych wykazały dwu­krotny wzrost fosforu i potasu i w normie poziom magnezu. Odczyn PH 6,9 – 7,6. Jako ciekawostkę podam, że łubiny uprawiam na IV b i V klasie bonitacyjnej bez nawozu. Przed siewem stosujemy wiosną tylko gnojowicę w ilości 3m³/1ha. Na całym areale w sezonie ograniczyłem nawożenie nawozami fosforowo – potasowymi o 7 ton. Nawozy azotowe stosuję w dawce zależnej od potrzeby rośliny i warunków przezimowania. Jednak po zastosowaniu pożytecznych mikroorganizmów ograniczyłem je o około 4 tony rocznie. Gleba po zastosowa­niu pożytecznych mikroorganizmów po 4 latach ich stosowania ma strukturę przepuszczalną i nie tworzą się zastoiska wody w czasie intensywnych opadów deszczu. W czasie niedoboru wody rośliny żyjące w coraz po­wszechniejszej i silniejszej symbiozie z pożyteczną mikroflorą wydają całkiem zadowalające plony. I tak . plony z 1 ha wyniosły: pszenica od 5 – 8 ton, pszenżyto 6 – 7 ton, jęczmień ozimy ok. 7 ton, łubin średnio 5 ton.

 

Podsumowanie

Wdrożenie do chowu i hodowli trzody oraz upraw polowych probiotechnologii opartej na pożytecznych mikroorganizmach ograniczyło koszty, poprawiło dobrostan stada i gleby. Nade wszystko probiotechnologia pozwala na radykalne zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i eliminuje problem uciążliwości odchodów zwierzęcych. Probiotechnologia wszechstronna w zastosowaniu jest realną szansą na przywrócenie gnojowi­com i obornikom naturalnych prastarych właściwości nawozowych. Tak trudne do rolniczego zagospodaro­wania w przemysłowym rolnictwie mogą na nowo działać strukturotwórczo w glebie. W glebie nawożonej zdrowym obornikiem i gnojowicą następuje powolny ale stały wzrost zawartości materii organicznej i próch­nicy a nie ich likwidacji. Ostatnie dwa lata anomalii pogodowych pozwoliły zaobserwować, że w porównaniu z sąsiednimi polami uprawianymi konwencjonalnie coraz silniejsza obecność probiotycznej mikroflory w glebie łagodzi skutki zarówno suszy jak i nadmiaru wody. Probiotechnologia pozwala również na bezpieczne i nie konfliktowe funkcjonowanie dużych skupisk zwierząt hodowlanych nawet w bliskich odległościach sąsiedzkich domostw i siedlisk. Powszechnie panująca opinia o gnojowicy pochodzącej z chowu i hodowli trzody mówi o zakwaszaniu gleby jednak zastosowanie kompozycji pożytecznych mikroorganizmów do jej fermentowania jak to widać na moim przykładzie absolutnie tego nie potwierdza. Pozwala to na niskonakładowy powrót dobrych praktyk rolniczych sprawdzonych w wielowiekowych tradycjach rolniczych przyjaznego obcowania z Naturą.

Paweł Grześkowiak

Jutrosin

 

Izba Rolnicza zaprasza do kontaktu.

Masz pytanie napisz do nas na adres  pomoc@biologizacja.pl

Specjaliści i doradcy skontaktują się z Tobą.