Jakie odmiany roślin powinni uprawiać opolscy rolnicy? Jakie jest zapotrzebowanie na polskim rynku soi? Na te pytania odpowiadali we wtorek uczestnicy konferencji w Izbie Rolniczej w Opolu. 

Szefowa Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian Głubczyce dr Marta Bednarczyk wyjaśniła, jak działa Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe oraz w jaki sposób są przygotowywane rekomendacje odmian w województwie opolskim. 

Prezes Izby Rolniczej w Opolu Marek Froelich podkreśla, że Izba każdego roku dofinansowuje działalność stacji, która przygotowuje badania i publikuje listy zalecanych odmian.  – Mamy co roku listę zalecanych odmian oraz informator nt. wszystkich odmian pszenicy uprawianych w kraju. Badania trwają minimum 3 lata, po tym okresie, na listę odmian zalecanych trafiają odmiany sprawdzone w wieloleciu na różnych klasach gleb. Rolnicy powinni, w zależności od klasy gleby w swoim gospodarstwie, śledzić wydajność odmian w tych lokalizacjach – dodaje prezes Froelich.    

Duży potencjał uprawy soi

Z kolei wiceprezes Stowarzyszenia Polska Soja, Emilia Fink-Podyma mówiła o możliwości rozwoju soi w Polsce i w województwie opolskim. Prelegentka podkreśliła, że województwo opolskie ma ziemie sprzyjające uprawie soi. Prezes IR Marek Froelich dodaje, że szczególnie południowe rejony naszego regionu mają duży potencjał do uprawy soi. W Polsce są już przetwórcy, którzy mają możliwość tłoczenia oleju sojowego nawet z 500 tys. hektarów soi. 

Nowe kierunki rozwoju rolnictwa

Na zakończenie konferencji prezes zarządu firmy Agrolok Sp. z o.o. mówił o nowoczesnych rozwiązaniach produktowych w odpowiedzi na aktualną sytuację na rynku rolnym. Marek Tański skupił się na nowych kierunkach w kontekście Ekoschematów i zmian klimatu. 

Zdaniem Prezesa Izby Rolniczej w Opolu Marka Froelicha, obecnie jest jeszcze za mało doradców, aby dotrzeć z informacją do wszystkich rolników. Dlatego izba organizuje podobne spotkania, aby uświadomić rolnikom, jakie wyzwania czekają ich w najbliższych latach. 

– Wciąż mało rolników bierze udział w spotkaniach z ludźmi nauki. Klimat się zmienił, technologia na polu się zmienia i zmieniają się przepisy unijne. Za kilka dni będą już wytyczne dotyczące realizacji tzw. Ekoschematów, które zdominują dopłaty w przyszłości. Są to na tyle istotne zmiany, że wywróci to finanse w naszych gospodarstwach. Wszystko zmierza ku ekologizacji. Będzie nam się płaciło za zachowania prośrodowiskowe. Jeżeli ktoś tej wiedzy nie przyswoi, to straci bardzo wiele. Sprawy są trudne, wymagają przemyśleń i poszerzania wiedzy – podsumowuje Froelich. 

źródło: IR w Opolu