Strona główna Aktualności Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego o ochronie przed pryszczycą

Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego o ochronie przed pryszczycą

283
0

Działania prewencyjne w związku z zagrożeniem pryszczycą były głównym tematem spotkania Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. W Polsce nie odnotowano żadnych przypadków tej choroby, natomiast ogniska pojawiły się na Węgrzech i w Słowacji. Wcześniej ognisko tej groźnej choroby zwierząt wystąpiło w niemieckiej Brandenburgii.  

W posiedzeniu wzięli udział Wicewojewoda Opolski Piotr Pośpiech, przedstawiciele służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wojska Obrony Terytorialnej, Inspekcji Weterynaryjnej, reprezentanci największych gospodarstw rolnych z województwa opolskiego. W spotkaniu uczestniczył też Jerzy Sewielski, prezes Izby Rolniczej w Opolu.

Najważniejsze rekomendacje mające na celu ochronę regionu opolskiego oraz Polski przed potencjalnym zagrożeniem to: skoncentrowanie ruchu ciężkich transportów na jednym przejściu granicznym w regionie, usprawnienie koordynacji działań służb w zakresie kontroli oraz zintensyfikowanie działań dezynfekcyjnych dla transportów mogących przenosić wirusa, czyli np. produktów mlecznych.

Prezes Izby Rolniczej w Opolu Jerzy Sewielski ocenia, że pryszczyca, która zaatakowała stada w Europie środkowo-wschodniej spowodowała ogromne straty. – Hodowle liczące tysiące sztuk bydła, to straty idące w miliony euro – szacuje szef opolskiego samorządu rolniczego. 

– Jest to choroba nieuleczalna. Jedna z najgroźniejszych chorób, jakie mogą dotknąć zwierzęta parzystokopytne – świnie, krowy, wszystkie zwierzęta dziko żyjące, kozy, owce. Ostatnie ogniska były u nas w latach 70. XX wieku, udało się wtedy wyizolować ogniska i zlikwidować, ale kosztem wielu ograniczeń – przypomina Jerzy Sewielski. 

Prezes Izby Rolniczej w Opolu mówi, że zagrożenie trzeba traktować poważnie i informować o drogach zakażenia. – Będziemy jako izba, organizować szkolenia dla rolników mających hodowlę bydła, bo ci, którzy hodują trzodę mają już bioasekurację mocno wdrożoną z powodu zagrożenia ASF. Pryszczyca w Polsce byłaby niebezpieczna dla kraju, bo jesteśmy znaczącym producentem bydła i mleka w Europie – podkreśla Sewielski. 

– Chciałbym prosić rolników o szczególną rozwagę, żeby nie wpuszczać nikogo obcego do gospodarstwa i zachować szczególną ostrożność. Śledzić oficjalne komunikaty weterynarii oraz odpowiednich służb oraz nasze kanały informacyjne – dodaje prezes Izby Rolniczej w Opolu.

źródło: IR w Opolu