Zarząd Izby Rolniczej w Opolu spotkał się z Wodami Polskimi. To początek przygotowań do konferencji na temat suszy i gospodarowania zasobami wodnymi w rolnictwie. W spotkaniu uczestniczyły Aleksandra Drescher z Wód Polskich, pełnomocnik w MGMiŻŚ ds. współpracy z samorządem terytorialnym w zakresie rozwoju śródlądowych dróg wodnych Gabriela Tomik oraz Piotr Pancześnik.
Prezes Izby Rolniczej Marek Froelich powiedział, że jest to element przygotowań do konferencji na temat suszy, która odbędzie się już 19 listopada. – Szukamy wszystkich możliwych specjalistów, pomogą w najbliższych latach działać wspólnie na rzecz złagodzenia skutków suszy. To są osoby, które w tematykę suszy dobrze się wpisują – wyjaśnia prezes izby.
– Rozmawialiśmy o zmianie sposobu myślenia na temat wody. Można powiedzieć w pewnym sensie, że ta woda, którą dzisiaj spożywamy to jest ta sama woda, którą piły dinozaury. Nie doceniamy tego, że obieg wody w przyrodzie istnieje nadal. My ludzie, skutecznie ten obieg zakłóciliśmy. I trzeba sporego wysiłku, aby przywrócić ten obieg do właściwej równowagi i żeby woda, którą chcemy pić była jak najlepszej jakości – podkreśla Froelich.
– Woda i jej brak dotyczy wszystkich. Problem jest taki, że w latach suchych skupiamy się na zatrzymaniu wody, zahamowaniu nagłego odpływu. A w latach mokrych, te same urządzenia melioracyjne odprowadzają nadmiar wody, rozlewając ją ja suche poldery – zauważa szef izby rolniczej w Opolu.
Wody Polskie są nadrzędne nad wszystkimi instytucjami zajmującymi się gospodarowaniem wodą. Prezes opolskiego samorządu rolniczego mówi, że Wody Polskie zaproponowały, aby w Opolu odbyła się konferencja na temat obiegu wody i sposobów jej zatrzymywania w szerokim pojęciu. – Dokładnie mówiąc, chodzi o wykorzystanie środków unijnych na małą i dużą retencję. Wody Polskie mają już wyznaczone duże zbiorniki wodne. Izba natomiast miałaby wskazać zastosowanie środków unijnych do małej retencji, szeroko pojętych małych oczek wodnych. Wody Polskie zachęcają do tworzenia “mikrooczek wodnych”, na które nie trzeba mieć specjalnych pozwoleń. One są źródłami zasilania i zatrzymywania wody. Takie zbiorniki mogą być połączone ze sobą – dodaje Marek Froelich.
woda- Przed główną konferencją o suszy, planujemy jeszcze w grudniu zorganizować spotkanie z szefami wszystkich działających obecnie w regionie spółek wodnych – zapowiada Marek Froelich.