Europejskie izby rolnicze potwierdzają konieczność redukcji biurokracji. Izba Rolnicza w Opolu oraz pozostałe izby, wielokrotnie podkreślały, że nadmierna administracja i bariery urzędnicze powodują spadek konkurencyjności rolnictwa. Drobiazgowe kontrole i nadmierne kary wpływają znacząco na opłacalność produkcji, a to z kolei prowadzi do kryzysu w branży, alarmuje Copa-Cogeca.
Organizacja zrzeszająca europejskie związki, izby i stowarzyszenia rolnicze wyraziła zadowolenie z debaty ministrów rolnictwa UE na temat uproszczenia skomplikowanych zasad Wspólnej Polityki Rolnej. Podkreśliła, że niezmiernie ważne jest ograniczenie biurokracji i złagodzenie drakońskich kar nakładanych na rolników i ich spółdzielnie.
Copa-Cogeca z niecierpliwością czeka na jak najszybsze przedstawienie konkretnych inicjatyw w zakresie uproszczenia pracy rolników. Bez nich – w ocenie organizacji – innowacje i konkurencyjność będą zagrożone. Nie można pozwolić na zabranie rolnikom do 30% płatności za zazielenianie w 2017 r., gdyż zasady nadal są niejasne, a błędy wynikają ze zbyt późnego opublikowania porad przez władze lokalne. Wykroczenie poza 30-procentową redukcję płatności jest nie do przyjęcia również w 2018 r.
Ponadto, zdaniem Copa-Cogeca unijny sektor rolnictwa ekologicznego szybko się rozwija, lecz biurokracja, która pojawia się w przeglądzie, może spowolnić innowacje. Potrzeba ewolucji, a nie rewolucji, aby 250 tysięcy rolników prowadzących produkcję ekologiczną mogło nadal zarabiać na życie w sektorze.
Copa-Cogeca jest zadowolna z niektórych zmian wprowadzonych przez prezydencje włoską i łotewską w planach Komisji Europejskiej, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość utrzymania gospodarstw mieszanych w sektorze, gdyż zakaz ten zniechęciłby rolników do przekształcania gospodarstw. Organizacja ma nadzieję, że ministrowie wypracują rozwiązanie kompromisowe na kolejnym spotkaniu.
źródło : KRIR
