W czerwcu br. RGD Brody pokazało swoje doświadczenia opolskim rolnikom, goszcząc ich w swoich progach. Przy strugach padającego deszczu, pierwszy raz w obecnym roku, nie wszystko w gospodarstwie rolnicy mogli obejrzeć. Od tego momentu, aż do początku września na tym terenie nie było opadów (!) Po trzech miesiącach postanowiliśmy uzupełnić Państwu wiadomości z gospodarstwa w Brodach, aby dowiedzieć się dlaczego „susza im nie straszna”?
Wywiad z Dyrektorem RGD Brody, panem Edwardem Warychem, przeprowadzony dnia 6 września 2022 roku na terenie Doświadczalnego Gospodarstwa Rolnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Katarzyna Nazar-Morelowska: W jaki sposób powstaje wartościowy nawóz organiczny w Państwa gospodarstwie?
Edward Warych: Bazą tego nawozu jest obornik od przeżuwaczy bydła mięsnego, mlecznego i owiec.
Wszystkie nasze zwierzęta w budynkach gospodarskich przebywają na słomie. Obornik taki, który jest zaszczepiony mikroorganizmami, konkretnie Em Farmą pozostaje w budynku od 1-go do 12 miesięcy. Przykładowo, w cielętniku bardzo szybko usuwamy go, bo już po kilku tygodniach, w oborze dużej po 2 miesiącach, z płyty obornikowej po 4 miesiącach a z owczarni dopiero po roku.
Niezależnie od powyższych terminów, zebrany obornik wywożony jest w ciągu jednego dnia na pole i układany na pryzmie obornikowej.
Pustą płytę obornikową w gospodarstwie zalewamy 10% roztworem mikroorganizmów, w tym przypadku Em Farmą Plus, biohigienizując środowisko i pozostawiając płytę mokrą. Tak przygotowana płyta czeka na pierwszą warstwę nowego obornika. Co trzecie wyścielenie mokrego obornika na płycie, zaszczepiane jest roztworem z Em Farmą Plus. Dawki zależne są od potrzeb środowiska, tak więc obserwujemy co wokół się dzieje i dostosowujemy dawkowanie. Najczęściej na początek stosujemy większą dawkę a potem zmniejszamy.
Czy ze względu na zastosowanie „wartościowego obornika” bogatego w pożyteczne mikroorganizmy, zmniejszone jest zużycie nawozów mineralnych?
Tak, oczywiście. W przeciągu ostatnich 20-25 lat w Brodach z nawożenia z poziomu 350 kg NPK, zmniejszyliśmy do 200 kg. Produkcja roślinna podwyższyła się 2, 3-krotnie liczona w kilogramach suchej masy!
Ile rolnik może zaoszczędzić, stosując w gospodarstwie pożyteczne mikroorganizmy?
Nie wiem. Ale mogę powiedzieć, że w niekorzystnych latach np. suszy, różnica na korzyść stosowania biologii na polu jest większa, więc różnica finansowa będzie większa.
W latach optymalnych, korzyść jest porównywalna. W tym roku będą ogromne różnice, ponieważ „Biologia” zagościła na dobre w Brodach, zasobność jest duża, sorpcyjność gleby jest dobra, pierwiastki nie wypłukują się.
Czy można powiedzieć, że mikroorganizmy i zaszczepiony pożytecznymi bakteriami obornik, poprawia odporność gleby na skrajne warunki klimatyczne, np. na suszę?
Tak. W tym roku szczególnie, bo mimo skrajnej suszy (ostatnia taka była w Brodach 100 lat temu), mieliśmy bardzo dobre zbiory.
W takim razie, jakie plony osiągnęło gospodarstwo w tym roku, stosując biologiczną agrotechnikę?
Zebraliśmy 7,4 t zboża z areału 300 hektarów i 4 t rzepaku ze 120 hektarów. Jest to bardzo dobry wynik! Do poprawy jest sytuacja na łąkach. Do biologii gruntu ornego używamy przeżuwaczy i łąki. Aby z obornikiem nie wracać ponownie do łąki, bo można przenieść pasożyty, należy uleczyć je w inny sposób. Obecnie będziemy testować inny, biologiczny sposób z wykorzystaniem mikroorganizmów. Podzielimy się doświadczeniami w odpowiednim czasie.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Możecie Państwo zapoznać się sami z tajemnicą gospodarstwa w Brodach wchodząc w link: