Komisje szacujące straty nie chcą uwzględniać upraw roślin okopowych, mimo że rolnicy z całej Polski zgłaszają dramatyczną sytuację na swoich polach. 

Samorządy rolnicze przekazały już apel o pomoc ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. O zagrożeniu suszą dla roślin okopowych mówią gospodarze z całego kraju. 

W dziesiątym okresie raportowania tj. od 21 czerwca do 20 sierpnia 2018 roku, Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa stwierdził wystąpienie suszy rolniczej na obszarze Polski.

Jednak zagrożenie suszą dla upraw ziemniaka odnotowano tylko w 7,67% gmin kraju, dla upraw warzyw gruntowych w 1,17% gmin kraju, a dla upraw buraka cukrowego odnotowano suszę w 1 gminie tj. 0,04% gmin kraju.

Rolnicy alarmują o dramatycznej sytuacji na polach buraków cukrowych i roślin okopowych, spowodowanej deficytem wody, a komisje szacujące straty nie uwzględniają tych upraw.

Kolejnym problemem zgłaszanym przez rolników jest szacowanie strat w gospodarstwach częściowo nawadniających grunty, np. przy uprawie warzyw czy kukurydzy na ziarno. W przypadku takich gospodarstw, pomimo straty plonu w nienawadnianej części upraw nawet w wysokości 60-70%, komisje biorące pod uwagę całość gospodarstwa, nie stwierdzają wystąpienia strat.

Wliczanie nawadnianej części gruntów powoduje obniżenie wysokości strat w całości gospodarstwa poniżej 30%. Zdaniem samorządu rolniczego w takich przypadkach należałoby wyłączyć z szacowania strat sztucznie nawadniane grunty.

Przedstawiając powyższe, zwrócono się o podjęcie działań mających na celu pomoc producentom roślin okopowych, które umożliwią stwierdzanie suszy rolniczej w tych uprawach, pomimo braku jej stwierdzenia przez IUNG oraz możliwość uwzględnienia strat wyłącznie w produkcji roślinnej na nienawadnianych gruntach przy ubieganiu się o dotacje na powierzchnię  upraw wynikająca z protokołu suszowego.

źródło: KRIR