Walne Zgromadzenie Izby Rolniczej w Opolu udzieliło absolutorium zarządowi izby. W ten sposób zatwierdzono jego ubiegłoroczną działalność. Podsumowano też upływającą kadencję i przyjęto uchwały dotyczące wyborów do izb. Rolnicy będą wybierać swoich reprezentantów do samorządów rolniczych 28 lipca.

Najważniejsze działania Izby Rolniczej w Opolu podsumował podczas Walnego Zgromadzenia prezes izby Herbert Czaja. Przypominając osiągnięcia zarządu, cofnął się jeszcze do kadencji 2011-2015, bo od tamtego czasu zarząd działa w niezmienionym składzie. – Izbie udało się zaoszczędzić fundusze na nową siedzibę, rozpoczęliśmy i zakończyliśmy jej budowę. W nowym obiekcie obchodziliśmy 20-lecie funkcjonowania izb rolniczych – podkreśla prezes. Budowę udało się sfinalizować w okresie, kiedy ceny usług budowlanych nie były jeszcze tak wygórowane, jak obecnie.

Nowy budynek Izby Rolniczej w Opolu

Oprócz nowej siedziby, izba miała przede wszystkim sukcesy na polu ustawodawstwa związanego z rolnictwem. – Doprowadziliśmy do zmiany ustawy o prawnej ochronie odmian roślin. W maju 2017 przekonałem ówczesnego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela do oczekiwanych przez rolników zmian. Od tego momentu, rolnicy nie muszą wypełniać dokumentów i raportować, co i kiedy zasiali, więc to jest sukces tej kadencji i tego zarządu. Tego samego ministra udało się przekonać, żeby spółdzielnia mleczarska w Oleśnie mogła uzyskać pozwolenie na produkcję swojej słynnej śmietankówki. Minister powiedział “tak” dla produkcji tego cenionego, regionalnego napoju – mówi Herbert Czaja.

Współpraca izby z KOWR

Izba Rolnicza w Opolu była również stawiana na arenie krajowej za wzór współpracy z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa. Jeszcze przed przekształceniami agend państwowych, IR w Opolu była wskazywana jako ta, która potrafi rozmawiać i przekonywać w trudnych sprawach. – To są trudne decyzje, bo jednym rolnikom trzeba zabrać, innym umożliwić kupno ziemi i to jest coś, co nie udaje się w wielu izbach. Dochodzi do tego, że w niektórych regionach Polski samorządy nie potrafią skutecznie rozmawiać z KOWR – zaznacza Czaja.

Opolska izba zgłaszała również potrzebę poprawienia prawa łowieckiego. Ostatnie wyroki Trybunału Konstytucyjnego, pokazały, że rolnicze interwencje przyniosły skutki.

Szkolenia i konferencje. Agencje wyjaśniają rolnikom przepisy

Izba Rolnicza w Opolu postawiła w tej kadencji na przybliżenie agend rządowych do rolników. Organizowano szkolenia z przedstawicielami agencji i inspekcji, które miały wyjaśnić rolnikom zawiłości przepisów podatkowych, weterynaryjnych, sanitarnych i łowieckich. – Na tych spotkaniach rolnicy mogli uzyskać wiele cennych informacji. Przede wszystkim usłyszeć od urzędników interpretację przepisów poszczególnych ustaw. Cenimy sobie współpracę z urzędem celno-skarbowym, który wyjaśniał rolnikom rozliczenia związane z zakupami paliw, podatkiem VAT – dodaje Prezes Izby Rolniczej w Opolu.

Opolska izba jako jedyna w Polsce realizuje Erasmus+

Opolski samorząd rolniczy jest jedynym w kraju, który realizuje europejski program wymiany Erasmus+, wspólnie ze szkołą rolniczą w Komornie. W czasie zagranicznych wyjazdów, młodzież ma okazję zapoznać się z metodami produkcji rolniczej w innych krajach. Z kolei grupy producentów rolnych z krajów partnerskich poznają specyfikę polskiego rolnictwa.

Wnioski wnioskuje o rozwiązanie problemów rolników

Delegaci do walnego zgromadzenia wykorzystali ubiegłotygodniowe spotkanie i złożyli kilka wniosków o interwencję w ważnych dla rolników sprawach. Zostanie wystosowany m.in. wniosek o przywrócenie możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę rolniczą z możliwością dorobienia. Powstanie też wniosek o zmianę przepisów dotyczących szacowania strat, tak aby komisje wojewódzkie miały ostateczny głos przy stwierdzaniu wystąpienia suszy lub innych klęsk.  

– Delegaci są już na tyle doświadczeni, że zgłaszają problemy, które są do rozwiązania przez izby regionalne i Krajową Radę Izb Rolniczych. Potem odpowiednie pisma trafiają do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi lub Ministerstwa Środowiska. Delegaci nauczyli się zgłaszać i formułować te problemy, dlatego mamy nadzieję, że Walne Zgromadzenie w podobnym do obecnego składzie, zbierze się również po lipcowych wyborach do izb – podsumowuje Herbert Czaja.