Wpływ energetyki na klimat i kompetencje izb rolniczych to ważniejsze tematy spotkania delegatów brzeskiej rady powiatowej Izby Rolniczej w Opolu z parlamentarzystami. W czwartkowym spotkaniu wzięli udział rolnicy z powiatu brzeskiego, lokalni samorządowcy i posłowie: wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi Jarosław Sachajko oraz poseł Paweł Kukiz.

Wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu i jednocześnie przewodniczący rady Leszek Fornal powiedział, że rolnicy chcieli zwrócić uwagę posłów na najważniejsze problemy branży oraz dowiedzieć się jaki jest stan prac nad projektami procedowanymi w sejmie. 

Elektrownia a susza w powiecie brzeskim

Podczas spotkania poruszono między innymi problemy klimatyczne oraz powtarzające się klęski suszy. – Teren powiatu brzeskiego jest szczególnie narażony na suszę, bo leży między dwiema rzekami, Nysą Kłodzką i Odrą, a od wschodu jest jeszcze elektrownia Opole, która się rozbudowała. Chcielibyśmy, aby posłowie wsparli badania wpływu elektrowni Opole na opady deszczu, na zachmurzenie i mikroklimat w naszym regionie. Kiedyś były wiatry wschodnie i padały deszcze. Teraz wydaje się, że chmury idą od strony Opola, a my ostatecznie nie mamy deszczu, tak jakby ciepłota, która idzie w górę od kominów chłodni wstrzymywała deszcze. Jeszcze czegoś takiego nie było. Kiedyś deszcze przychodziły też z zachodu, a teraz wygląda tak, jakby się to zatrzymywało gdzieś w okolicach Oławy. W tamtych okolicach leje, a u nas tylko kapie kilka milimetrów deszczu. Poseł Kukiz obiecał, że będzie interweniował w sprawie ekspertyz klimatycznych. Sytuację pogarsza fakt, że w naszym powiecie są ziemie średniej jakości. Na południu województwa są lepsze ziemie i trzymają wilgoć – relacjonuje Leszek Fornal. 

Więcej kompetencji dla izb

Zarząd Izby Rolniczej w Opolu zaprosił na brzeską radę parlamentarzystów również po to, żeby zwrócić uwagę na potrzebę zwiększenia kompetencji izb. – Zgłaszaliśmy, że mamy masę “roboty papierowej”, sprawozdania, opinie, raporty, a w Warszawie trafia to do kosza. Chcemy mieć większe możliwości. Izba to jest jedyny samorząd rolniczy, który jest wybierany oddolnie. Nie powinno się zabierać kompetencji izbie, lecz doprowadzić do tego, żeby decydenci liczyli się ze słowem izb. Chcemy być głosem doradczym i opiniotwórczym, z którym będą się wszyscy liczyć. Wtedy i wybory będą bardziej liczne – dodaje wiceprezes IR w Opolu.  

Posłowie czekają teraz na wnioski Krajowej Rady Izb Rolniczej, które będę podstawą do dyskusji nad poszerzeniem kompetencji samorządu rolniczego. – Chcemy mieć decydujący głos, co powinien robić ODR i inne agencje rolnicze. Podobnie szerokie uprawnienia mają izby rolnicze w Unii Europejskiej – uzupełnia Leszek Fornal.

Plany izb rolniczych na 2020

W tym miesiącu prezesi wojewódzkich izb rolniczych mają wypracować wspólne stanowisko i zgłosić ministrowi rolnictwa, czym izby chcą zająć się w tym roku. – Będziemy chcieli przekonać wszystkie strony sceny politycznej o konieczności zwiększenia uprawnień izb rolniczych – dodaje Fornal. 

Na spotkaniu brzeskiej rady powiatowej Izby Rolniczej w Opolu był również dyrektor opolskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Krzysztof Polak. Przedstawił on rolnikom informację o możliwościach sprzedaży i dzierżawy ziemi będącej w dyspozycji KOWR. 

Rada powiatowa Izby Rolniczej w Opolu odbyła się w Domu Kultury w Lewinie Brzeskim.