Izba Rolnicza w Opolu promuje biologizację rolnictwa. Od kilku lat publikujemy wyniki doświadczeń gospodarstw, które stosują mikroorganizmy do regenerowania gleby. W izbie odbyła się konferencja z udziałem naukowców i praktyków na temat naturalnych metod przywracania żyzności gleby. Czy biologizacja jest receptą na kryzys na rynku nawozów? 

Prezes Izby Rolniczej w Opolu, Marek Froelich widzi w biologizacji alternatywę dla nawozów. – Nawozy są coraz trudniej dostępne albo wręcz niedostępne ze względu na cenę, dlatego szukamy innych rozwiązań, które spowodują, że w rolnictwie nie spadnie wydajność, ani jakość. Martwimy się głównie o rolników opolskich i szukamy osób, które wypełnią tę lukę umiejętności i wiadomości – podkreśla szef opolskiej izby. 

Zdaniem prezesa opolskiej izby, kończą się czasy nawożenia ilościowego. – Już dzisiaj musimy się bronić przed kryzysem nawozowym. Jedną z metod obrony jest podniesienie żyzności naszych gleb. Nawozy są tak drogie, że musimy dokładnie wiedzieć, co nasza ziemia zawiera, żeby tylko uzupełniać brakujące składniki. Zapomnijmy o nawożeniu na zapas – apeluje prezes Froelich. 

Badania gleby to podstawa

Metodą diagnozowania stanu gleby w gospodarstwie są badania składu.  – Co rolnicy powinni wiedzieć o swojej ziemi? Po pierwsze, trzeba zbadać jej skład chemiczny. Badania nie są tanie, ale i tak tańsze od nawozów. Kiedy już będziemy mieli informację o składzie, powinniśmy zastosować tylko te nawozy, które zawierają brakujące składniki – proponuje Froelich. 

Nie mniej ważny jest odczyn uprawianej gleby. – Specjaliści przekonują, że warto również kontrolować pH gleby. Jeśli odczyn jest odpowiedni, to przyswajalność podawanych składników jest zupełnie inna. Wówczas stosujemy tylko preparaty, które spowodują, że rośliny będą miały większe możliwości pobierania składników pokarmowych. Jeżeli dzisiaj przyswajalność jest na poziomie 30-40 procent, to stosując stymulatory, możemy spowodować jej wzrost. Wtedy możemy podać mniej nawozów na hektar, co oznacza realne oszczędności – wylicza prezes IR w Opolu. 

Konferencja o biologizacji to promocja innowacji

Nasza konferencja, to kolejny krok w stronę promocji bardziej efektywnych gospodarstw, zużywających mniejsze ilości energii do uzyskania podobnych wyników. – Wchodzimy w rolnictwo precyzyjne z jednej strony, a z drugiej strony w rolnictwo regeneratywne, oznaczające podniesienie zawartości próchnicy w glebie – zapowiada Marek Froelich.

Podczas naszej konferencji przedstawiciele ARiMR wyjaśnili programy unijne, które mogą sfinansować zakupy maszyn bezorkowych. Pokazaliśmy maszyny, które nie obracają ziemi, tylko ją spulchniają. – Fakt, że do tych maszyn potrzeba mocnych ciągników, ale liczymy, że agencja będzie miała również programy, w ramach których, takie ciągniki będzie można kupić – zapowiada szef opolskiego samorządu rolniczego.

źródło: IR w Opolu